Prototyp SN15 statku Starship już stoi na platformie i jest gotowy do testów [WIDEO]

Elon Musk zapowiada rewolucję. SN15 ma w końcu zakończyć wszelkie problemy z nieudanymi lądowaniami pojazdów. Teraz mają zacząć się loty testowe, które zbliżą nas do pierwszej podróży w kosmos.

Prototyp SN15 wczoraj został przetransportowany z hali produkcyjnej na stanowisko testowe i ustawiony na platformie. Na dniach spodziewane są jego pierwsze testy statyczne. Nowy pojazd zawiera setki modyfikacji, które mogły być wdrożone na podstawie cennych danych pozyskanych w trakcie testów ostatnich pojazdów.

Na jego kadłubie pojawiło się znacznie więcej płytek termicznych. Ich zdaniem będzie ochrona rakiety przed wysokimi temperaturami, jakie towarzyszą w przelocie przez ziemską atmosferę. Inżynierowie dalej będą sprawdzali ich wytrzymałość i obciążenie dla pojazdu.

Reklama

Modyfikacje zaszły też w samych silnikach Raptor. W kolejnych miesiącach będzie ich jeszcze więcej. Jako że ostatnie katastrofy prototypów były spowodowane właśnie usterkami związanymi z układem napędowym prototypów, to teraz kluczową kwestią dla inżynierów jest wyeliminowanie wszelakich defektów.

W końcu pierwszy lot orbitalny Starship ma mieć miejsce już w wakacje. Do tego czasu kolejne wersje pojazdu muszą już pomyślnie startować i lądować. Inaczej FAA nie pozwoli SpaceX na rozwój projektu, gdyż będzie on zagrażał lokalnym mieszkańcom. Zwłaszcza jest to ważne z punktu widzenia pierwszych testów rakiety SuperHeavy. Mają one odbyć się jeszcze w kwietniu w ośrodku w Boca Chica.

Źródło: GeekWeek.pl/LePadre/SpaceX / Fot. Twitter

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy