Testy wykrywające depresję z próbki krwi coraz bliżej klinicznego debiutu

Naukowcy z Indiana University School of Medicine są o krok od wprowadzenia do użytku klinicznego testów wykrywających depresję i zaburzenia afektywne dwubiegunowe w próbkach krwi. Szykuje się rewolucja w diagnostyce.

Nowe badania opisują rozwój biomarkerów z krwi, które mogą rozróżnić depresję i zaburzenia afektywne dwubiegunowe, a także zmierzyć poziom zagrożenia zachorowania na nie w przyszłości. Przez ponad dekadę Alexander Niculescu i jego zespół szukał wzorów bazujących na krwi biomarkerach ekspresji genów, łącząc je z konkretnymi schorzeniami, które są obecnie niemożliwe do obiektywnego zdiagnozowania. Jedna z ostatnich publikacji naukowca dotyczy wzorów biomarkerów RNA, które efektywnie identyfikują pacjentów zagrożonych rozwojem PTSD, czyli zespołu stresu pourazowego. 

Reklama

- Od ponad 20 lat jesteśmy pionierami obszaru medycyny precyzyjnej w psychiatrii, a szczególnie przez ostatnie 10 lat. To badanie reprezentuje obecny poziom wiedzy i naszych wysiłków. To część naszego wysiłku wyprowadzenia psychiatrii z XIX wieku i wprowadzenia jej w XXI wiek - tłumaczy Niculescu. Najnowsze badanie skupia się zaś na zaburzeniach nastroju, a konkretniej rozróżnieniu depresji i zaburzeń afektywnych dwubiegunowych za pomocą biomarkerów z krwi. Pierwsza faza polegała na pobieraniu przez wiele lat wielu próbek krwi od dużej grupy osób, co pozwoliło na połączenie gwałtownych stanów nastroju z konkretnymi zmianami w biomarkerach krwi. Następnie naukowcy wyodrębnili 26 biomarkerów, najsilniej związanych z zaburzeniami maniakalnymi, afektywnymi dwubiegunowymi i depresją, i na nich się skupili.

W kolejnym kroku badacze zweryfikowali swój panel biomarkerów na niezależnej grupie uczestników, upewniając się, czy przyszły test będzie w stanie skutecznie rozróżnić wspomniane schorzenia, a także określić skalę ciężkości obecnego stanu pacjentów. Co ciekawe, ponad jedna trzecia śledzonych genów znana jest z wpływu na rytm dobowy człowieka, co rzuca więcej światła na fakt, dlaczego zaburzenia nastroju są tak silnie związane z problemami ze snem: - To wyjaśnia też, dlaczego część pacjentów obserwuje pogorszenie objawów wraz ze zmianami pór roku i zaburzeniami snu, które występują w zaburzeniach nastroju - tłumaczy Niculescu. I choć może minąć jeszcze kilka lat, zanim te testy trafią do zastosowaniach klinicznych, ale pokazują nowatorskie podejście do psychiatrii, która również może skorzystać na nowoczesnych technologiach i postępach w medycynie.

Źródło: GeekWeek.pl/

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy