Dziewiczy lot prototypu SN15 statku Starship ma nastąpić już w poniedziałek

Tym razem Elon Musk jest niemal pewien, że cały lot przebiegnie pomyślnie. Chociaż na pierwszy rzut oka nowy prototyp wygląda podobnie do poprzedniego, w rzeczywistości zaszły w nim setki kluczowych zmian.

Tym razem nie będziemy mogli liczyć na deszcz spadających szczątków pojazdu. Ulepszone silniki Raptor, większe powierzchnie termoablacyjne i zmiany w sterowaniu mają zaowocować pięknym lotem od samego startu do lądowania. Przynajmniej taki jest plan inżynierów SpaceX.

Pojawiły się też nowe wieści na temat prototypu rakiety SuperHeavy. Początkowo pierwsze jej testy miały odbyć się już jesienią ubiegłego roku, to jednak dopiero kilka dni temu zakończono budowę pierwszej sztuki i niemal natychmiast rozebrano ją i pocięto na przysłowiowe żyletki.

Reklama

Wszystko jednak przebiega zgodnie z planem. Pierwszy prototyp BN1 miał nie doczekać lotu. Nastąpi to dopiero w przypadku kolejnych. Możemy oczekiwać, że pierwszy SuperHeavy odbędzie się w maju lub czerwcu bieżącego roku, a tandemu Starship i SuperHeavy w sierpniu lub we wrześniu. Najpierw ujrzymy sam lot kosmiczny Starship. Ten moment może nastąpić w czerwcu lub lipcu.

Źródło: GeekWeek.pl/Elon Musk/SpaceX / Fot. SPadre/Twitter

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy