Astronauci polecieli do kosmicznego domu, gdzie będą spali na podłodze [WIDEO]

Dziś SpaceX i NASA odniosły kolejny sukces w rozwoju swojego narodowego programu kosmicznego. Kapsuła Dragon-2 zabrała w kierunku kosmicznego domu załogę składającą się z czterech osób.

Jest to już druga pomyślą komercyjna misja SpaceX do ISS i trzecia nową załogową kapsułą Dragon-2. To pokazuje, że warto było zrezygnować z wahadłowców i przez ostatnie lata rozwijać swoje zaawansowane technologie kosmiczne, by ostatecznie stworzyć nowy, tańszy sposób na odbywanie lotów załogowych i uniezależnić się od Rosji.

Astronauci dotrą do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej dopiero jutro. Niestety, przez jakiś czas część z nich będzie spała w śpiworach na podłodze, ponieważ na pokładzie nie ma odpowiedniej ilości łóżek dla wszystkich uczestników.

Reklama

Obecnie w kosmicznym domu znajduje się siedmioro członków załogi, jutro pojawi się kolejna czwórka. Niestety, wszyscy nie zostaną zakwaterowani na pokładzie, ale nie zostaną odprawieni z kwitkiem. Część nowej załogi będzie nocowała w załogowej kapsule Dragon-2 o nazwie Endeavour , a pozostali w drugiej o nazwie Resilience.

Taka improwizacja potrwa przez kilka dni. 28 kwietnia Shannon Walker, Michael S. Hopkins, Victor J. Glover i Soichi Noguchi, czyli załoganci poprzedniej misji Dragon-2 od SpaceX, wsiądą do pierwszej kapsuły i rozpoczną powrót do domu. Wówczas powinno się zrobić trochę luźniej na pokładzie.

Takie sytuacje będą się jednak często powtarzać w przyszłości. NASA planuje bowiem przemienić część kosmicznego domu w hotel dla turystów, Tom Cruise chce nagrać tam nowy film (), a Space Hero zamierza zrealizować tam pierwszy w historii kosmiczny reality-show ().

Źródło: GeekWeek.pl/NASA / Fot. NASA

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy