Pierwszy eksperymentalny statek górniczy już na ziemskiej orbicie [WIDEO]

Państwo Środka potrzebuje zasobów naturalnych do szybkiego rozwoju. Jednak na Ziemi jest ich ograniczona ilość. Zupełnie inaczej jest w przestrzeni kosmicznej. Dlatego Chiny chcą zacząć je wydobywać z planetoid.

Taki pomysł ma firma Origin Space. Chińczycy nie tracą czasu. W ubiegłą środę (28.04), na orbicie pojawił się pierwszy pojazd górniczy. Został on tam wyniesiony na szczycie rakiety Długi Marsz 6. Na pokładzie NEO-1 znajdą się opracowane przez chińskich inżynierów najróżniejsze technologie, które mają pomóc szybko i sprawnie wydobywać surowce z kosmicznych skał.

Dzięki NEO-1, inżynierowie stworzą jak najbardziej to możliwe symulowane warunki, dzięki którym będą mogli pozyskać cenne dane na temat kontroli pojazdów górniczych, momentu przechwycenia ciała niebieskiego, lądowania pojazdów, poszukiwania surowców i rozpoczęcia eksploracji planetoidy.

Reklama

Chińczycy na razie nie przewidują udziału ludzi w rozwoju kosmicznego górnictwa. Firma Origin Space zamierza wykorzystać najnowocześniejsze roboty i przystosować je do prac górniczych na obcych obiektach kosmicznych. Przedstawiciele firmy nie ukrywają, że plan zakłada rozpoczęcie ery kosmicznego górnictwa jeszcze w latach 20. XXI wieku.

Prawdopodobnie pierwsze eksploracje nastąpią na powierzchni Księżyca, a dopiero później na planetoidach. Jeśli misja NEO-1 powiedzie się, to pojazd górniczy NEO-2 poleci na naturalnego satelitę naszej planety pod koniec 2022 roku. Wszystko wskazuje na to, że przyszłość eksploracji przestrzeni kosmicznej będzie należała do prywatnych firm, jak to dotychczas mogliśmy widzieć w filmach sci-fi.

Chińska Akademia Technologii Kosmicznych (CAST) jakiś czas temu przedstawiła wielkie plany kilku misji na planetoidy, które mają rozpocząć się już za 2-3 lata. Państwo Środka na cel wzięło sobie planetoidę o nazwie 99942 Apophis, czyli głaz mający rozmiary 325 metrów, o którym cały czas jest głośno, jako o potencjalnym siewcy zagłady naszej planety. Obiekt przeleci bowiem bardzo blisko Ziemi w roku 2029 i 2036.

Naukowcy chcą też bliżej przyjrzeć się planetoidzie węglowej o numerze 1996 FG3. Ma ona ok. 1,7 kilometra szerokości i znajduje się, podobnie jak Apophis, w grupie Apollo, czyli obiektów potencjalnie zagrażających naszej planecie. Niektórzy naukowcy uważają, że może ona skrywać tajemnicę powstania życia na Ziemi.

Chińczycy planują odwiedzić z pomocą sond jeszcze inne obiekty przelatujące blisko Ziemi, ale jeszcze dokładnie nie podano, o które konkretnie chodzi. Misje będą miały nie tylko wymiar naukowcy, w trakcie których astronomowie przyjrzą się bliżej tym obiektom, oszacują związane z nimi zagrożenie czy możliwości ich neutralizacji, ale również z punktu widzenia kosmicznego górnictwa.

Źródło: GeekWeek.pl/Origin Space/CNSA/ Fot. Deep Space Industries

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy