Amazon nie zapłacił w Europie nawet grosza podatku dochodowego

Chociaż amerykański koncern chwalił się ostatnio rekordowymi przychodami ze sprzedaży, to jak się okazuje nie zapłacił od tego na Starym Kontynencie żadnego podatku dochodowego, a wszystko przez pewien prawny kruczek.

Amazon to jeden z tych koncernów, które na skutek pandemii odnotowały ogromne wzrosty, nic więc dziwnego, że jego zachowanie podatkowe po raz kolejny znalazło się pod lupą europejskich i amerykańskich regulatorów, czyli dotyczących dwóch największych dla firmy rynków. Koncern stosuje wszelkie możliwe wybiegi, żeby uniknąć płacenia podatku na normalnych zasadach i jak najbardziej zredukować koszty, posługując się m.in. spółką zarejestrowaną w Luksemburgu, ale już niebawem jego podatkowy raj może odejść w niepamięć. W ubiegłym miesiącu Amazon poinformował, że jego zysk za trzy pierwsze miesiące 2021 roku wynosi 8 mld USD, co pozostaje w ogromnym kontraście z wieloma przedsiębiorstwami, które poupadały albo ledwo wiążą koniec z końcem z powodu pandemii. 

Reklama

Wyniki te z pewnością cieszą udziałowców, ale Komisja Europejska jest coraz bardziej wyczulona na firmy pokroju Amazonu, które na różne sposoby unikają płacenia podatku dochodowego. W związku z tym przygotowują nowe regulacje, które mają zostać ogłoszone w nadchodzących tygodni, a ich głównym zadaniem jest właśnie zapobieganie defraudacji i unikania płacenia podatków. Wszystko po tym, jak w 2017 roku okazało się, że Luksemburg zaoferował Amazonowi 250 mln euro ulg podatkowych między majem 2006 i czerwcem 2014 roku - oznaczało to ni mniej ni więcej, że trzy czwarte dochodów koncernu za ten okres zwolnione zostało z podatku. Unia Europejska próbowała coś z tym zrobić w sądzie, ale wciąż nie poznaliśmy finału sprawy - tymczasem praktyki Amazonu przybierają jeszcze ciekawszy obrót.

Po ogłoszeniu przez Amazon rekordowych przychodów w wysokości 44 mld euro za operacje w Europie, dowiadujemy się, że koncern nie zapłacił na Starym Kontynencie żadnego podatku dochodowego - nawet centa! Wykorzystał w tym celu należącą do siebie spółkę Amazon EU Sarl w Luksemburgu, która zgłosiła 1,2 mld USD start, dzięki czemu uzyskała nawet kolejne 56 mln EUR ulg podatkowych. W sumie Amazon EU Sarl ma już 2,7 mld euro skumulowanej straty, którą może wykorzystać do unikania płacenia przyszłych podatków… Amazon próbuje się tłumaczyć, że podatek dochodowy bazuje na zyskach, a nie przychodach, a koncern wydał bardzo dużo na inwestycje, w samej Europie 78 mld euro od 2010 roku, zapewniając przy okazji tysiące miejsc pracy i wspierając małe lokalne firmy, ale nie da się ukryć, że nie wygląda to dobrze. Czy nowe regulacje coś zmienią? Może tak, może nie, a może tylko do czasu znalezienia kolejnego sposobu ich obejścia. 

Źródło: GeekWeek.pl/The Guardian/Fot. Amazon

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama