Chińczycy uważają, że 5G to przeżytek. Ruszają testy 100 razy szybszej sieci 6G

Już ponad 1,5 miliarda ludzi znajduje się w zasięgu sieci 5G. Chiny jednak już rozwijają sieć 6G, która będzie 100 razy szybsza. Ma ona pozwolić na komunikację, o której nawet nam się nie śniło.

Już sieć 5G oferuje przynajmniej 10 razy większe transfery na urządzeniach mobilnych, niż te, które większość z nas uzyskuje w domu na stałych łączach. 6G ma zapewnić nawet 100 razy wyższe prędkości pobierania i wysyłania danych od 5G. Dzięki temu już nie będziemy musieli się przejmować, że oglądany film w jakości 4K, 8K czy 16K będzie nam się zacinał lub będziemy musieli czekać wieczność, by go ściągnąć na urządzenie mobilne.

Reklama

Może teraz to wydawać się fanaberią, ale sieć 6G ma wejść do użytku ok. 2030 roku. Jednak już teraz trwają nad nią intensywne prace. Chiny wiodą w nich prym. Na całym świecie złożono już blisko 40 tysięcy wniosków patentowych związanych z rozwojem sieci 6G. Wystarczy podać, że 35 procent z nich pojawiło się w samych Chinach. To pokazuje, jak kraj ten pragnie szybko wdrożyć tę technologię i z jej pomocą zawładnąć światem.

Ale to nie wszystko. Chiny jako pierwsze na świecie wysłały jesienią ubiegłego roku satelitę 6G o nazwie Star Era-12. Na pokładzie satelity znalazły się urządzenia testowe, które obecnie służą do przeprowadzenia pierwszych eksperymentów z siecią przyszłości. Satelita został wyniesiony tam za pomocą rakiety Długi Marsz 6 z ośrodka kosmicznego Taiyuan. Za całym projektem stoją naukowcy z University of Electronic Science and Technology of China.

Rząd planuje budowę kilku konstelacji kosmicznego Internetu. Prawdopodobnie system będzie obsługiwał sieć 5G i podstawy 6G, a w drugiej połowie dekady już 6G. Pierwsze systemy mają nosić robocze nazwy GW-A59 i GW-2. Dwie konstelacje mają składać się blisko z 13 tysięcy satelitów, ale możemy oczekiwać, że jeszcze w tej dekadzie w sumie na orbicie pojawi się nawet 50 tysięcy nowych urządzeń komunikacyjnych.

Budowa sieci 6G spotkała się już ze zdecydowanym sprzeciwem środowisk walczących o likwidację sieci 5G. Technologia 6G ma pracować na o wiele wyższych częstotliwościach, dlatego przeciwnicy jej budowy uważają, że będzie miała ona nie tylko o wiele bardziej degradujący wpływ na ludzi i organizmy żywe od 5G, ale również zaowocuje masowymi zgonami, gdy tylko zacznie działać.

Wszystko za sprawą fal submilimetrowych, czyli fal elektromagnetycznych zaliczanych do dalekiej podczerwieni o częstotliwości od 300 GHz do 3 THz, czyli o długości fali w przedziale 1 mm-100 μm. Przeciwnicy wdrażania 5G i 6G oraz naukowcy zgłosili już swoje uwagi do Amerykańskiej Komisji Łączności (FCC), która ma przyjrzeć się bliżej sprawie budowy przez chiński rząd podstaw do nowej technologii globalnej komunikacji.

Źródło: GeekWeek.pl/CGTN / Fot. Pexels

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy