Nowe technologie powodują choroby natury psychicznej? Fakty mówią co innego

W ciągu ostatniego stulecia temat wpływu nowych technologii na samopoczucie młodych osób wracał falami, kiedy tylko jedna nowinka zastępowała kolejną, ale czy te społeczne obawy i opory są słuszne?

Wygląda na to, że nie. Naukowcy z Uniwersytetu Oksfordzkiego przeanalizowali dane z 30 lat, szukając w nich związku między zaangażowaniem młodych osób w nowe technologie (od oglądania telewizji po używanie mediów społecznościowych na smartfonach) oraz zdrowiem psychicznym, ale praktycznie żadnego nie znaleźli. - Jeśli chcemy zrozumieć związek między technologią i samopoczuciem dziś, musimy najpierw spojrzeć w przeszłość i na historyczne dane - tak daleko, żeby dotrzeć do rodziców, którzy obawiali się, że oglądanie za dużo TV spowoduje u ich dzieci kwadratowe oczy - żeby dotrzeć do współczesnych obaw związanych z nowszymi technologiami - tłumaczy główny autor badań, Matti Vuorre z Oxford Internet Institute.

Reklama

Na początku ubiegłego wieku szybki rozwój domowego radia wzbudził u rodziców w Stanach Zjednoczonych wiele obaw, do połowy lat 30. aż 9 na 10 gospodarstw domowych miało radio i szacuje się, że dzieci spędzały dziennie do 3 godzin na słuchaniu go. Magazyn parentingowy z tamtych czasów pokazuje, że rodzice obawiali się o negatywne skutki tego zjawiska, ale jednocześnie byli bezsilni wobec nowego medium. Później obserwowaliśmy podobną sytuację z komiksami, telewizją i grami wideo, bo one również przez kolejne dekady wywoływały obawy, które okazują się bezpodstawne. Nowe badania skupiają się na okresie 30 lat i próbują znaleźć związek między problemami psychicznymi i nadmiernym użyciem nowych technologii - urządzenia cyfrowe i media społecznościowe dzisiejszej młodzieży zostały porównane z oglądaniem telewizji z przełomu wieku. 

Mówiąc krótko, badania nie znalazły praktycznie żadnego dowodu na to, że używanie technologii jest szkodliwe dla zdrowia psychicznego młodych osób. Naukowcy zanotowali dosłownie delikatne wskazanie, że media społecznościowe mogą czasem wiązać się z problemami emocjonalnymi, ale jednocześnie dane jasno wskazują na spadek związku między używaniem technologii i depresją w ostatniej dekadzie. Andrew Przybylski, szef Oxford Internet Institute zaangażowany w najnowsze badania, zajmuje się tym zagadnieniem od dłuższego czasu i już jego wcześniejsze prace wskazywały, że czas spędzany z cyfrowymi urządzeniami nie ma praktycznie żadnego wpływu na samopoczucie nastolatków i higienę ich snu. Zwraca jednak uwagę, że nie każdy czas spędzony na korzystaniu z urządzenia z ekranem jest taki sam, więc zamiast tworzyć generalne zalecenia ograniczające, powinniśmy skupić się na sposobie, w jaki młode osoby korzystają z dostępnych technologii.

Źródło: GeekWeek.pl/

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy