Na YouTube już od czerwca pojawią się reklamy przy wszystkich filmach

Teraz najpopularniejszy serwis z treściami wideo zmieni się w jedną wielką choinkę. Władze YouTube chcą zarabiać więcej na treściach publikowanych przez twórców, bez względu na to, czy komuś się to podoba czy nie.

1 czerwca w życie wejdą w naszym kraju wielkie zmiany, które jesienią ubiegłego roku zawitały w Stanach Zjednoczonych. Najważniejszą z nich jest wyświetlanie reklam przed filmem, w trakcie jego trwania i na końcu we wszystkich oglądanych filmach.

Do tej pory reklamy pojawiały się tylko w przypadku, gdy twórca uruchomił możliwość zarabiania na swoich treściach oraz w momencie, gdy w filmie pojawiła się muzyka bez licencji. Oczywiście, reklamy wyświetlane były też w materiałach partnerów biznesowych serwisu.

Reklama

Teraz nie będzie już żadnego podziału. Reklamy będą wyświetlane wszędzie i wielokrotnie. Na początku nie będą one tak denerwujące, ale władze YouTube będą z czasem zwiększały ich ilość w myśl idei gotowanej powoli żaby. Cały przychód z reklam, ze zwykłych kanałów, trafi teraz do kieszeni YouTube, a z tych większych w większej niż dotychczas części.

Taka decyzja spotkała się w USA z wielką falą krytyki. W Polsce będzie podobnie, ale ostatecznie wszystko rozejdzie się po kościach, ponieważ YouTube to prywatny serwis należący do Google, zatem gigant może zrobić, co tylko mu się podoba. A jeśli nam się to nie uśmiecha, to możemy usunąć konta i przenieść się do konkurencji.

Jest jednak rozwiązanie, chociaż go nie polecamy. Zawsze możecie zainstalować blokery reklam lub po prostu wykupić YouTube Premium. Jeśli tego nie zrobicie, to oszalejecie, tracąc masę cennego czasu na oglądanie reklam.

Źródło: GeekWeek.pl/Google / Fot. Pexels

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama