Rośnie liczba dzieci i młodzieży hospitalizowanych z powodu COVID-19

Nowy raport amerykańskiego Centers for Disease Control and Prevention nie wygląda optymistycznie, bo pokazuje wzrost liczby młodych osób trafiających do szpitali z powodu Covid-19.

W ostatnich miesiącach szczepienia przeciw Covid-19 spowodowały duży spadek liczby starszych osób hospitalizowanych z powodu choroby, ale jak wynika z raportu CDC, ich miejsce zaczęły zajmować dzieci i młodzież w wieku 12-17 lat. Co gorsze, wiele z nich w naprawdę ciężkim stanie, wymagającym opieki na oddziałach intensywnej opieki medycznej i jedyną dobrą wiadomością jest fakt, że śmiertelność w tej grupie pozostaje praktycznie zerowa. Bo choć faktycznie ryzyko poważnego przebiegu Covid-19 i konieczności pobytu w szpitalu rośnie z wiekiem, to dzieci i młodzież wcale nie są odporne na zachorowania. 

Reklama

Jak podaje agencja, wskaźnik hospitalizacji w tej grupie wiekowej był ok. 2,5-3 razy wyższy niż w przypadku grypy z trzech ostatnich sezonów i sugeruje, że szczepienia dzieci i młodzieży również są niezbędne (a od kilku dni możliwe również w naszym kraju, co spotyka się z mieszanymi reakcjami rodziców). Niemniej, CDC podkreśla, że takie wyniki powinny być sygnałem ostrzegawczym i zachętą do podwojenia wysiłków w zakresie szczepienia młodych osób. Co warto zaznaczyć, raport został przygotowany na podstawie danych amerykańskich, ale śmiało można zakładać, że sytuacja wygląda podobnie na całym świecie - wystarczy tylko wspomnieć, że z podobną sytuacją mieliśmy do czynienia w przypadku szczepień seniorów, które sprawiły, że do szpitali zaczęły trafiać coraz młodsze osoby.

CDC wzięło pod lupę dane z centrów medycznych z 14 stanów i odkryło, że w czasie 1 stycznia - 31 marca do szpitali trafiło aż 204 dzieci, z czego 64 wymagało pobytu na oddziale intensywnej opieki medycznej, a 10 zostało podłączonych do respiratora. Dwie trzecie grupy miało choroby współistniejące, ale 30% żadnych, co dobrze pokazuje, że dzieci też mogą poważnie przechodzić Covid-19, który i u nich stanowi zagrożenie życia. Wskaźnik hospitalizacji młodzieży miał swój szczyt w styczniu, w lutym zaczął spadać, by w marcu ponownie ruszyć w górę i w kwietniu osiągnąć w niektórych stanach nowe rekordy, towarzyszące ponownemu wzrostowi ogólnych zachorowań. Przyczyny? Zdaniem CDC może być ich kilka, jedną z nich jest powrót dzieci do szkół, co wywołało lokalne ogniska zachorowań, a inną pojawianie się wariantów o większej zaraźliwości - do tego oczywiście szczepienia w starszych grupach powodują, że wirus zaczyna krążyć w tych młodszych, które nie miały okazji się jeszcze zaszczepić. Co jednak warto zaznaczyć, na 4 czerwca w Stanach Zjednoczonych zaszczepiono już 6,4 mln dzieci w wieku 12-17 lat.

Źródło: GeekWeek.pl/CDC

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama