Niestety, planetoida Psyche nie jest warta, bagatela, 37 biliardów złotych

W pasie asteroid między Jowiszem a Marsem czai się dziwna bestia, planetoida wykonana prawie w całości z metalu. Jest zamarzniętym jądrem planety wielkości Marsa, która uległa zniszczeniu. Obiekt jest wart biliony złotych.

Mowa tutaj o 16 Psyche, czyli jednej z największych planetoid znajdujących się w słynnym pasie planetoid. NASA szykuje na nią misję. Co ciekawe, jej realizacją zajmie się sam Elon Musk i jego firma SpaceX. Giełdy surowców drżą w posadach przed takimi obiektami. Planetoida ta ma bowiem 210 kilometrów średnicy i składa się głównie z żelaza, niklu, złota i platyny. W zasadzie zasobów tych jest tam tyle, że według wstępnych wyliczeń mogą one mieć wartość nawet 37 biliardów złotych.

Reklama

Eksperci wyliczają, że to 100 tysięcy razy więcej, niż roczny obrót całej globalnej gospodarki. To pokazuje, jakie niesamowitości kryją się przed nami w otchłani przestrzeni kosmicznej. Dzięki nim będziemy mogli w przyszłości przyspieszyć swój rozwój i eksplorować Wszechświat jeszcze intensywniej.

Niestety, najnowsze badania pokazują jednak, że 16 Psyche nie jest tak bogata w metale, jak się dotychczas wydawało. Naukowcy obliczali, że kosmiczna skała może zawierać nawet 95 procent metalu. Tymczasem najnowsze badania, opublikowanie właśnie na łamach The Planetary Science Journal, pokazują, że składa się ona w 82,5 procenta z metalu, 7 procent z piroksenu o niskiej zawartości żelaza i 10,5 procenta z chondrytu węglowego.

To znacznie obniża jej wartość, ale i tak wciąż będą to biliardy złotych. „Mniejsza zawartość metali, niż kiedyś sądzono, oznacza, że asteroida mogła być narażona na zderzenia z asteroidami zawierającymi bardziej powszechne chondryty węglowe, które odłożyły warstwę powierzchniową, którą obserwujemy” – powiedział David Cantillo z University of Arizona. Co ważne, zostało to również zaobserwowane na asteroidzie Westa przez sondę kosmiczną NASA Dawn.

Dlaczego NASA przygotowuje misję na ten fascynujący obiekt? Powód jest prozaiczny. Naukowcy chcą nie tylko dzięki niemu poznać historię burzliwego rozwoju Układu Słonecznego, ale przede wszystkim opracować technologie na potrzeby kosmicznego górnictwa. To właśnie ono ma pozwolić w przyszłych dekadach na szybszy rozwój naszej cywilizacji, gdy zasoby zaczną się drastycznie kurczyć, a ludzkość będzie chciała w końcu zamieszkać na stałe na innych obiektach przemierzających Układ Słoneczny.

Misja na 16 Psyche ma wystartować w sierpniu 2022 roku na szczycie potężnej rakiety Falcon Heavy od SpaceX. NASA przeznaczyła 117 milionów dolarów na realizację przedsięwzięcia przez firmę Elona Muska. Sonda zaprojektowana i zbudowania przez Amerykanów ma dotrzeć do Psyche i rozpocząć badania w 2026 roku. Wówczas rozpoczniemy nowy rozdział w historii ludzkości, który będzie polegał na próbach pozyskiwania surowców z obcych obiektów na potrzeby budowy cywilizacji kosmicznej i chęci podbijania Układu Słonecznego, a kiedyś również galaktyki.

Źródło: GeekWeek.pl//NASA/University of Arizona / Fot. NASA

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy