Granie na smartfonach zostawia inne platformy daleko z tyłu

Wygląda na to, że coraz częściej zamieniamy komputery i konsole na smartfony, również w zakresie grania, bo jak się właśnie dowiadujemy mobilne gry jeszcze nigdy nie były tak popularne.

W ciągu ostatnich 5 lat wydatki użytkowników na granie mobilne poszybowały w górę, zostawiając w tyle inne platformy, czyli komputery, konsole oraz konsole przenośne i w tym roku z pewnością się to nie zmieni. A przynajmniej tak sugeruje raport firmy analitycznej App Annie i International Data Group (IDC), które ujawniają, że wydatki użytkowników na mobilne gry sięgną w tym roku najpewniej 120 mld USD. Dla porównania najbliżsi rywale, tj. PC i Mac, mają wspólne prognozowane wydatki na poziomie… 41 mld USD, czyli niemal trzykrotnie niższe. Dalej mamy konsole domowe, gdzie wydatki na ten rok oszacowano na 39 mld USD, a tabelę zamykają konsole przenośne, głównie Nintendo Switch, z prognozą na poziomie 4 mld USD. 

Reklama

Co więcej, podobny trend można zaobserwować w przypadku zakupów w samych grach, gdzie w pierwszym tylko kwartale użytkownicy wydawali średnio 1,7 mld USD - wygląda więc na to, że dodatkowe skórki, wyposażenie i inne gadżety cieszą się rosnącą popularnością i wydawcy mogą tylko zacierać ręce. Nie da się jednak ukryć, że na ubiegłoroczne i tegoroczne wyniki duży wpływ ma pandemia Covid-19, bo patrząc na czwarty kwartał 2019 roku jako punkt wyjścia, możemy zaobserwować średni tygodniowy wzrost liczby pobrany gier o 30% w pierwszym kwartale 2021 rok, w tym samym czasie wydatki na gry również wzrosły i to o 40%. Wygląda więc na to, że mobilne granie jest na fali (przecież praktycznie każdy z nas ma smartfon i chęć zapewnienia sobie rozrywki nie wymaga tu dodatkowych wydatków sprzętowych) i nic nie wskazuje na to, by w najbliższym czasie sytuacja miała ulec zmianie. No to co, partyjka w Fortnite?

Źródło: GeekWeek.pl/App Annie

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy