Rakieta z polskimi satelitami została wystrzelona z pokładu JumboJeta [WIDEO]

Wczoraj (30.06) na niebie działa się historia. Firma Virgin Galactic przeprowadziła w pełni pomyślną komercyjną misję wyniesienia instalacji kosmicznych za pomocą rakiety przymocowanej do Boeinga 747.

Wielu nie wierzyło, że starty rakiet z satelitami mogą być realizowane również z pojazdów poruszających się w powietrzu, czyli np. samolotów. A jednak to właśnie stało się faktem za sprawą miliardera Richarda Bransona, szefa grupy Virgin.

Wczoraj (30.06) rakieta LauncherOne pomyślnie odczepiła się od Boeinga 747 Cosmic Girl i wyniosła na orbitę m.in. sześć satelitów, w tym dwa polskie satelity, obserwacyjne wrocławskiej firmy SatRevolution. To wielka chwila dla polskiego programu kosmicznego.

Nowe polskie satelity STORK-4 i STORK-5 posiadają na swoich pokładach urządzenia optyczne pozwalające wykonać wielospektralne zdjęcia z rozdzielczością do 5 metrów. SatRevolution tłumaczy, że pozyskane przez nie dane będą następnie przetwarzane w czasie rzeczywistym w rozwiązaniu Space Edge Zero.

Reklama

Firma SatRevolution chce wysłać na orbitę do 2026 roku w sumie 1500 satelitów. Celem jest prowadzenie ciągłych obserwacji, a także analizy zobrazowań satelitarnych na potrzeby rządu i prywatnych firm. Wszystkie urządzenia polecą w kosmos na pokładach rakiet LaucherOne od Virgin Orbit i Falcon-9 od SpaceX.

Wracając do najnowszego, drugiego lotu rakiety LauncherOne, to oprócz satelitów firmy SatRevolution, rakieta wyniosła trzy zestawy CubeSat należące do Departamentu Obrony USA i jeden do Królewskich Holenderskich Sił Powietrznych.

Źródło: GeekWeek.pl/Virgin Orbit / Fot. Virgin Orbit

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy