Stara gra Super Mario Bros. sprzedana za ponad 2 miliony dolarów

Rekordy są po to, by je bić - z takiego założenia wyszedł chyba zwycięzca ostatniej aukcji, który kupił sobie najdroższe w historii Super Mario Bros.

Niecały miesiąc temu słyszeliśmy o kopii Super Mario 64 sprzedanej za 1,56 mln USD, która została ogłoszona najdroższą grą wideo w historii, a rekord ten już jest nieaktualny. Rob Petrozzo, jeden z założycieli firmy Rally, zajmującej się sprzedażą przedmiotów kolekcjonerskich, poinformował bowiem w rozmowie z The New York Times, że pewien anonimowy klient zapłacił właśnie 2 mln UDS za bardzo rzadki egzemplarz gry Super Mario Bros. Kopia gry została profesjonalnie oceniona w zakresie stanu przez serwis Wata, który wystawił jej ocenę 9.8 - to jedyna gra z taką oceną, o jakiej wiedzą kolekcjonerzy. 

Reklama

Co warto podkreślić, Rally działa nieco inaczej niż tradycyjne domy aukcyjne, jak choćby znane Heritage Auctions - firma kupuje przedmioty samodzielnie i następnie zaprasza użytkowników do inwestowania w nie, a kiedy pojawia się kupiec, wszyscy inwestorzy decydują, czy sprzedać produkt. W tym konkretnym przypadku mowa o grze kupionej przez Rally w 2020 roku za 140 tysięcy dolarów, która po kapitalizacji rynkowej została podzielona w serwisie na 3000 udziałów o wartości 50 USD.

Jak więc łatwo się domyślić, inwestorzy solidnie na niej zarobią, a co więcej Rob Petrozzo przewiduje, że to dopiero początek i ewidentnie obserwujemy rodzący się trend. - W mojej opinii nie sięgnęło to jeszcze mas. Ale zaczniecie zauważać, że ludzie coraz częściej zaczynają zwracać na to uwagę - tłumaczy. I trudno się z nim nie zgodzić, bo od kilku lat regularnie słyszymy o podobnych aukcjach, których ceny ciągle rosną - jeszcze w 2011 roku informowaliśmy, że najdroższą grą w historii zostało World Championships z 1990 roku na konsolę Nintendo Entertainment System, które osiągnęło cenę 38 tysięcy dolarów, w 2009 roku pisaliśmy o pewnym amerykańskim dentyście, który zapłacić okrągły milion za 40 starych tytułów. Pytanie więc, jak długo rekord utrzymają te ostatnie 2 mln?

Źródło: GeekWeek.pl/techspot

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy