Marsjański dron za jednym zamachem przeleciał 450 metrów. Zobacz to na filmie [WIDEO]

Helikopter Ingenuity szaleje na Marsie. Inżynierowie wyciskają z niego siódme poty, ale urządzenie widać stać na o wiele, wiele więcej, niż wcześniej zakładali. Najlepsze jednak znajduje się dopiero przed nami.

Astronomowie pieją z zachwytu w kwestii możliwości Ingenuity. To małe urządzenie czyni cuda, w trakcie każdego nowego lotu, poprawiając swoje wcześniejsze rekordy. Podczas najnowszego, 12. już lotu, helikopter przebył na wysokości 10 metrów dystans 450 metrów.

Chociaż jego rekord do 625 metrów, to jednak dron przebywa w ekstremalnych warunkach Marsa już wiele miesięcy. Mówimy tutaj też o aż 7. nadprogramowych lotach. Pomimo tego, maszyna ma się nieźle i wciąż jest chętna do kolejnych testów.

Ingenuity przebywał tym razem w powietrzu przez 169,5 sekundy. NASA opublikowała nagranie, na którym możemy zobaczyć ujęcia z kamer nawigacyjnych na obszar lotu. Przypominamy, że są to przestrzenie krateru Jezero. Inżynierowie chwalą się, że dron przebył już łączny dystans ponad 2500 metrów i pozostał w powietrzu przez 20 minut.

Reklama

Naukowcy informują jednak, że to nie jest kres jego możliwości. Niebawem dojdzie do kolejnych lotów. Helikopter ma w trakcie nich przebyć jeszcze dłuższy dystans i osiągnąć jeszcze większą prędkość. Obecnie jest to już 5 metrów na sekundę.

Eksperymenty NASA pokazują, że w tego typu urządzeniach tkwi ogromny potencjał. Mówimy tutaj o pierwszym dronie, który został wysłany na Marsa, a pomimo tego faktu, nie tylko nie ma z nim poważnych problemów technicznych, ale również odnosi on tak ogromne sukcesy, że przyćmiewają one dokonania samego łazika Perseverance.

Przypominamy, że w laboratoriach NASA Ames i firmy AeroVironment trwają już prace nad nowymi dronami. Inżynierowie ujawnili, że będą to znacznie bardziej zaawansowane maszyny. Przypomnijmy, że helikopter Ingenuity waży zaledwie 1,8 kilograma, natomiast nowy dron będzie miał masę ponad 30 kilogramów. Mówimy tutaj zatem o potężniej maszynie.

NASA chce wyposażyć ją w najnowocześniejsze technologie. Można śmiało rzec, że będzie to taki latający łazik, gdyż na jego pokładzie znajdą się podobne instrumenty badawcze, co na łaziku Perseverance. Inżynierowie chcą, by sześciowirnikowy helikopter pokonywał dziennie nawet 10 kilometrów. Ingenuity za jednym zamachem nie przeleci więcej, niż kilometr.

Źródło: GeekWeek.pl/NASA / Fot. NASA

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy