Rosja już nie ukrywa, że Międzynarodowa Stacja Kosmiczna rozpada się

Ostatnie groźne wydarzenia na orbicie ujawniły tragiczny stan techniczny rosyjskiej części Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Władze już nie mogą ukrywać tego faktu i obarczać winą Amerykanów. Sytuacja jest beznadziejna.

Kilka dziur w module rosyjskim Zwiezda, nowe pęknięcia w module Zaria, awaria rakiety Proton-M i komputera pokładowego, w wyniku czego doszło do obrócenia całej Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, to już nie są wydarzenia, które można zbagatelizować, a całą sprawę zamieść pod dywan.

Władimir Sołowjow, dyrektor rosyjskiej korporacji Energia, poinformował, że wykryte szczeliny w module Zaria i Zwiezda będą się powiększać. Ale to nie koniec złych wiadomości. Sołowjow ujawnił, że co najmniej 80 procent systemów zainstalowanych na rosyjskiej części Stacji jest już bardzo przestarzałych i mogą przestać działać w każdej chwili.

Reklama

Rosjanie przyznają, że szczeliny w ich modułach będą się powiększały i zaczną stwarzać niebezpieczeństwo dla astronautów. Co najgorsze, nie będzie można ich już naprawić, jak udawało się to dotychczas. Istnieje możliwość, że rozpadną się po uderzeniu małej kosmicznej skały.

Rosjanie jakiś czas temu zapowiedzieli, że nie mają zamiaru w dalszym ciągu finansować swojego uczestnictwa na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Eksperci uważają, że za kilka lat część rosyjska rozpadnie się i stanie się kosmicznymi śmieciami lub zostanie zdeorbitowana, o ile stanie się to przed katastrofą. Jeśli zrealizuje się ten pierwszy scenariusz, to zagrożeni będą astronauci i moduły należące do innych krajów.

Rosjanie planują przyłączyć się do Chin i wesprzeć swoją myślą techniczną budowę dużej Chińskiej Stacji Kosmicznej. Na razie na orbicie znajduje się jej pierwszy moduł o nazwie Tianhe, ale w ciągu następnych 2 lat obiekt będzie już w pełni gotowy do działania. CIA ujawniła, że posiada niezbite dowody na to wykorzystanie Stacji w misjach szpiegowania wrogich krajów, a nawet możliwości niszczenia ich instalacji kosmicznych.

Źródło: GeekWeek.pl/Energa/Roskosmos/NASA / Fot. NASA

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy