Marsjański łazik bije rekordy autonomicznej jazdy. Tesle przy nim to pikuś

Perseverance, czyli najnowszy łazik NASA, który obecnie eksploruje powierzchnię Marsa, to pierwszy tak zaawansowany pojazd autonomiczny stworzony ludzką ręką i wysłany na obcą planetę. NASA chwali się jego rekordami.

Obsługa misji jest zachwycona pierwszymi miesiącami realizacji najbardziej karkołomnej misji w historii badań Czerwonej Planety. Łazik Perseverance pobrał już dwie próbki i w sumie przebył po powierzchni blisko 2500 metrów. Co ciekawe, pierwszym łazikom zajmowało to kilka lat.

NASA pochwaliła się, że łazik bardzo często porusza się po tajemniczych obszarach krateru Jezero w pełnym trybie autonomicznym. Mówimy tutaj o Marsie, a nie o Ziemi, czyli obiekcie oddalonym od nas o setki milionów kilometrów. Dotychczasowy rekord autonomicznej jazdy Perseverance to 167 metrów. Tryb autonomiczny bardzo ułatwia pracę obsłudze misji. Łazik wówczas porusza się bazując na systemie kamer i radarów.

Reklama

Sztuczna inteligencja zbiera dane na temat otoczenia, analizuje je i podejmuje decyzje o tym, w jaki sposób bezpiecznie omijać przeszkody i dotrzeć do wyznaczonego celu. Dzięki temu, eksploracja powierzchni i poszukiwanie śladów niegdyś istniejącego tam życia mogą być realizowane 24 godziny na ziemską dobę.

Naukowcy uważają, że Perseverance w ciągu całej swojej misji może pokonać kilkaset kilometrów. Łazik Curiosity przez 10 lat swojej podróży po Marsie pokonał zaledwie ok. 26 kilometrów. Perseverance może przebyć taką odległość w pół roku, i to jeszcze wnikliwie badając ciekawe obiekty.

Przypominamy, że oprócz najnowszego łazika, w kraterze Jezero znajduje się również pierwszy dron na Marsie o nazwie Ingenuity. Niedawno wykonał on swój już 13. pomyślny lot. Inżynierowie zapowiadają, że to nie koniec jego możliwości. Podczas lotu, dron wyszukuje interesujące obiekty do badań, a łazik później je dogłębnie prześwietla swoimi instrumentami.

W taki sposób Perseverance pobrał ostatnio dwie próbki gruntu, które za kilka lat zostaną dostarczone przez specjalny pojazd na Ziemię i trafią do laboratoriów NASA, gdzie naukowcy będą poszukiwali w nich śladów biologicznego życia. Taka misja jeszcze nigdy nie była realizowana w kwestii obcej planety.

Źródło: GeekWeek.pl/NASA / Fot. NASA

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy