Dron przeleciał nad wulkanem na Wyspach Kanaryjskich. Zobacz spektakularne ujęcia

Drony pomagają służbom na bieżąco śledzić sytuację związaną z erupcją wulkanu Cumbre Vieja na wyspie La Palma w archipelagu Wysp Kanaryjskich. Dzięki tym urządzeniom możemy zobaczyć ten wulkan z najbardziej mrocznej strony.

Drony pomagają służbom na bieżąco śledzić sytuację związaną z erupcją wulkanu Cumbre Vieja na wyspie La Palma w archipelagu Wysp Kanaryjskich. Dzięki tym urządzeniom możemy zobaczyć ten wulkan z najbardziej mrocznej strony.
/materiały prasowe

Trwająca od blisko 2 tygodni, pierwsza od 50 lat erupcja na La Palmie, wkracza w nową fazę. Wulkan zaczął emitować fale grawitacyjne, chmura popiołów zgęstniała, a wypływająca z licznych szczelin lawa stała się zdecydowanie bardziej płynna.

Jak się szacuje, wulkan wyprodukował już 46 milionów metrów sześciennych lawy. Taką jej ilością możnaby wypełnić 60 Pałaców Kultury i Nauki w Warszawie lub 12 tysięcy basenów olimpijskich. Lawa zniszczyła ponad 600 budynków, 20 kilometrów dróg, roślinność i pola uprawne.

Właśnie dotarła do wód Atlantyku, z którymi łącząc się, będzie emitować duże ilości toksycznych gazów i substancji. Unosząc się do atmosfery, mogą one wywoływać niebezpieczne dla środowiska naturalnego i infrastruktury kwaśne deszcze.

Reklama

Dotychczas ewakuowano już ponad 6 tysięcy mieszkańców. Jednak z powodu zmiany charakteru erupcji wulkanu, przede wszystkim większej płynności lawy, może ona przemieszczać się szybciej i docierać do kolejnych obszarów, powiększając skalę zniszczeń i zmuszając służby do ewakuacji dalszych miejscowości.

Źródło: GeekWeek.pl/Dron Services Canarias/Instituto Geológico y Minero de España

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Drony | wulkan | cumbre vieja | la palma | wyspy kanaryjskie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy