Ruszył sezon na bezmyślnych turystów. Niszczą park narodowy

Wygląda na to, że kolejny sezon bezmyślności turystów właśnie wystartował. W sieci pojawiło się nagranie, na którym można zobaczyć dwóch odwiedzających niszczących naturalne formacje skalne Lake Mead National Recreation Area.

Wygląda na to, że kolejny sezon bezmyślności turystów właśnie wystartował. W sieci pojawiło się nagranie, na którym można zobaczyć dwóch odwiedzających niszczących naturalne formacje skalne Lake Mead National Recreation Area.
Redstone Dune Trail to natura w najpiękniejszym wydaniu. Niestety turyści postanowili ją zniszczyć / NPS/A. Harrison /domena publiczna

W ubiegłym roku turyści z całego świata dali taki popis swoich możliwości, że mogliśmy z ich bezmyślnych zachowań zrobić długą listę. W część tych zachowań po prostu trudno uwierzyć, ale zdarzyły się naprawdę, a mowa m.in. o jeżdżeniu samochodem przez wyłączony z ruchu kołowego most Złotników, rozbieraniu się w świętym miejscu Bali, ryciu inicjałów ukochanej w murach Koloseum czy wchodzeniu na i uszkodzeniu pomnika znajdującego się w XVI-wiecznej fontannie Neptuna we Florencji. 

Reklama

I wygląda na to, że w tym roku wcale nie będzie lepiej, bo na początku marca informowaliśmy o uszkodzeniu posągu Julii w Weronie, co ma związek z "legendą" zachęcającą do dotykania jej lewej piersi, by znaleźć szczęście w miłości, a dziś mamy kolejne złe wieści. Amerykańska Służba Parków Narodowych apeluje bowiem o pomoc w zidentyfikowaniu dwóch turystów, którzy 7 kwietnia niszczyli formacje skalne na szlaku Redstone Dune Trail w parku Lake Mead National Recreation Area.

Turyści niszczą park narodowy

W sieci pojawiło się nagranie przedstawiające dwie osoby (przebywające na miejscu z małym dzieckiem), które wspięły się na wysokie rdzawe formacje skalne i zrzucali na ziemię szerokie płyty piaskowca. Uszkodzenia formacji są oczywiście nieodwracalne, bo mowa przecież o cudach natury, które kształtowały się miliony lat. 

Rzecznik miejscowego ośrodka rekreacyjnego, John Haynes, nazwał je wręcz "przerażającymi" i wyraził zdumienie, że ktoś mógł w ogóle wpaść na taki pomysł: "Dlaczego, do c******, miałbyś robić coś takiego temu obszarowi, który jest tak piękny? To jedno z moich ulubionych miejsc w parku, a oni tam po prostu je niszczą. Nie rozumiem tego" - mówił w wypowiedzi dla LVVU/CNN. 

Świadkowie proszeni o pomoc

Amerykańska Służba Parków Narodowych apeluje w związku z tym do każdego, kto był na szlaku w tym czasie lub może mieć informacje o podejrzanych, aby je przekazał. Jak podano w poście w mediach społecznościowych, mężczyźni są podejrzani o wandalizm i jeśli zostaną złapani, mogą im grozić zarzuty federalne i tym samym kara więzienia lub wysokie grzywny.

Jak podkreślają strażnicy, ze względu na ogromny rozmiar parku, którego obszar rekreacyjny obejmuje 1,5 mln akrów zapierających dech w piersiach widoków na góry, szlaków kanionowych i dwóch ważnych zbiorników wodnych, w tym Lake Mead, odwiedzający odgrywają dużą rolę w jego monitorowaniu obszaru. John Haynes zachęca tym samym odwiedzających do nagrywania filmów przedstawiających wszelkie nietypowe działania i zgłaszania ich władzom parku.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama