Oto kolejny test powietrzny VSS Unity od Virgin Galactic

Firma Virgin Galactic przeprowadziła wczoraj już czwartą pomyślną próbę samodzielnego lotu ślizgowego, manewrowania i lądowania swojego VSS Unity. W trakcie lotu na pokładzie statku znajdowało się dwóch pilotów: Mike Masucci oraz Mark Stucky...

Firma Virgin Galactic przeprowadziła wczoraj już czwartą pomyślną próbę samodzielnego lotu ślizgowego, manewrowania i lądowania swojego VSS Unity. W trakcie lotu na pokładzie statku znajdowało się dwóch pilotów: Mike Masucci oraz Mark Stucky...

Firma Virgin Galactic przeprowadziła wczoraj już czwartą pomyślną próbę samodzielnego lotu ślizgowego, manewrowania i lądowania swojego VSS Unity. W trakcie lotu na pokładzie statku znajdowało się dwóch pilotów: Mike Masucci oraz Mark Stucky.

Pojazd odłączył się od WhiteKnightTwo pilotowanego przez Ricka Sturckowa (byłego astronautę NASA) oraz Nicola Pecilę, a następnie wylądował na pasie lotniska Mojave Air and Space Port w Kalifornii.

Samodzielny lot trwał 10 minut i zakończył się pełnym sukcesem. W trakcie testu inżynierowie sprawdzili zmodyfikowany system usterzenia i hamowania. To oznacza, że kolejny etap kampanii przebiega bez zakłóceń. W najbliższym czasie zostanie przeprowadzonych  jeszcze ok. 10 prób, w różnych profilach lotu.

Reklama

Dopiero po zakończeniu tej serii testów, rozpoczną się eksperymenty z silnikiem rakietowym SpaceShipTwo w locie. Nieoficjalnie mówi się, że pierwszy test z silnikami zostanie przeprowadzony w lipcu lub sierpniu.

Przypomnijmy, że po katastrofie pierwszego statku kosmicznego od Virgin Galactic, która miała miejsce w październiku 2014 roku, i w wyniku której zginął jeden z pilotów, firma kierowana przez Richarda Bransona zawiesiła wszelkie testy.

Na początku roku powróciła jednak ponownie do gry z unowocześnioną wersją SpaceShipTwo, a mianowicie statku, który zabierze sześciu śmiałków na skraj kosmosu. Podczas oficjalnej prezentacji maszyny na pustyni Mojave w Kalifornii, Branson poprosił słynnego fizyka i naszego ulubieńca, Stephena Hawkinga, o nadanie nazwy statkowi.

Cierpiący na stwardnienie zanikowe boczne naukowiec nie zastanawiał się długo. SpaceShipTwo nazywa się teraz "Jedność" ("Unity"). Oczywiście Hawking będzie miał możliwość przelecieć się tą maszyną w kosmos, a to ze względu na fakt, iż jednym z priorytetów Bransona, jest właśnie zrealizowanie marzenia chorego naukowca.

Źródło: / Fot. Virgin Galactic

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy