Chcesz być jak Top Chef? Recenzja robota ALBOHES SM-1301Z

Jeśli kiedykolwiek oglądaliście jakiś odcinek Top Chefa lub innego programu kulinarnego, to z pewnością zwróciliście uwagę na używane tam roboty kuchenne - tak, marzenie większości osób, które interesują się pieczeniem ciast.

Nie da się jednak ukryć, że profesjonalny sprzęt używany w kuchni kosztuje krocie, a nie każdy ma ochotę wydawać dobrze ponad 1000 PLN (albo co najmniej 2800 PLN na słynnego czerwonego Kitchenaida) na robota, którego będzie używał raz w tygodniu albo jeszcze rzadziej. Na szczęście czasy, kiedy to na sklepowych półkach nie było tańszej alternatywy, już się skończyły i przyzwoite urządzenia można kupić już za mniej niż połowę tej kwoty. Jednym z nich jest 800 W model ALBOHES SM-1301Z, który można zakupić w sklepie GearBest, a że nasz ostatni test sprzątającego robota cieszył się dużym zainteresowaniem, to i nową propozycję chińskiego giganta postanowiliśmy dla Was sprawdzić.

Reklama

Na początku trochę obawiałem się, że dostawa z chińskiego magazynu zajmie wieki, ale okazało się, że ta nie tylko jest darmowa, ale i dotrze do celu w ciągu 8-18 dni roboczych, a do tego otrzymamy robot z wtyczką przystosowaną do naszych gniazdek - nic, tylko wyjąć z pudełka i używać. A jeśli jesteśmy już przy opakowaniu, to urządzenie zapakowane zostało w dodatkowy karton, a w środku jest zabezpieczone styropianem, więc dotarło do mnie w idealnym stanie. Zestaw składa się z robota z 5.5-litrową misą ze stali nierdzewnej, chroniącej przed chlapaniem przykrywki na misę, 3 końcówek - mieszającej, ubijającej i haka do ciasta drożdżowego, nie trzeba więc martwić się dokupowaniem ich osobno oraz bardzo krótkiej instrukcji obsługi (dosłownie 2 strony + 2 strony całkiem ciekawych przepisów, np. na chleb). Z kwestii technicznych warto dodać jeszcze, że robot ma moc 800W, waży 5.5 kg, a jego wymiary to 38.5 x 27.8 x 29.8 cm (jak na urządzenie tego typu jest relatywnie niewielki).

Jeżeli zaś chodzi o design i wykonanie, to oczywiście trzeba nastawić się na pewne kompromisy, które jednak w żaden sposób nie wpływają na pracę urządzenia. Robot w większości wykonany jest z czarnego błyszczącego plastiku, który przełamują srebrne wstawki i pokrętło do regulacji obrotów, dodatkowo otoczone przezroczystą osłonką podświetlaną na niebiesko, informującą o podłączeniu sprzętu do zasilania. Nie da się ukryć, że jest to zbędny gadżet, który na dodatek psuje odbiór dość stylowej całości, głównie ze względu na fatalnie dobrany kolor. Niestety zastosowane materiały również zdradzają budżetowy charakter SM-1301Z, bo choć z daleka wszystko wygląda w porządku, to bliższe oględziny zdradzają kilka niedoskonałości - błyszczące wstawki nie zawsze są idealnie dopasowane, plastik tu i ówdzie ugina się pod delikatnym nawet naciskiem, a urządzenie bez metalowej misy jest po prostu bardzo lekkie. Na plus zaliczyć trzeba jednak blokadę misy (nie ma ryzyka, że się przewróci), przyssawki na spodzie urządzenia, dzięki którym to nie przesuwa się po blacie w czasie pracy oraz całkiem cichą pracę, bo spodziewałem się zdecydowanie większego hałasu. W ostatecznym rozrachunku nie można się jednak czepiać, bo przecież mówimy o robocie, który kosztuje niecałe 500 PLN i do tego działa, bo w tym miejscu pora już przejść do tego aspektu.

Mówiąc najogólniej, z wykorzystaniem robota od ALBOHES można przygotować chyba wszystkie słodkie przyjemności, bo robot dysponuje 6 prędkościami pracy oraz trybem pulsacyjnym, w którym mamy większą kontrolę. Warto też dodać, że mamy do czynienia z robotem planetarnym, w którym mieszadła obracają się nie tylko wokół własnej osi, ale i wokół misy, co pozwala na naprawdę dokładne mieszanie. No dobra, kiedy już uporaliśmy się z formalnościami, to z radością (bo będzie coś pysznego do jedzenia!) przystąpiliśmy do testów i zaczęliśmy od najmniej wymagającej czynności, czyli mieszania ciasta, w naszym wypadku naleśnikowego i ciasta na babeczki czekoladowe. Robot radzi sobie z tym zadaniem bez najmniejszych problemów, a słodkości wychodzą bardzo smaczne i chyba bardziej puszyste niż zwykle. Jeśli jesteście fanami bezy albo bitej śmietany, to tu SM-1301Z również się sprawdza, ubijając wszystko w bardzo szybkim czasie i przy okazji nie brudząc wszystkiego dookoła. Przy klasycznym robocie trzeba było szukać odpowiedniej miski i dobrze się pilnować podczas ubijania, żeby kuchnia pozostała czysta, a poza tym ten ma jeszcze jedną wadę - pomimo tego, że dysponuję solidnym robotem ręcznym od uznanego producenta, na dodatek o bardzo dużej mocy, to zagniatanie nim ciasta drożdżowego było po prostu niemożliwe. Najbardziej interesowało mnie więc, jak z tym zadaniem poradzi sobie nowy sprzęt i mówiąc szczerze mocno trzymałem za niego kciuki, bo to była dla mnie szansa na domową pizzę czy pyszną drożdżówkę z owocami zdecydowanie częściej niż dotąd :) Na szczęście jakiś dobry duch czuwający nad urządzeniami AGD wysłuchał moich próśb i urządzenie ALBOHES i z tego wyzwania wyszło zwycięsko, pomimo tego, że często można usłyszeć, że ciasto drożdżowe lubi ciepło rąk i musi być zagniatane ręcznie. Okazuje się, że wcale tak nie jest i robot naprawdę się sprawdza, na dodatek wykonując wszystko w zdecydowanie krótszym czasie niż my podczas klasycznej metody i robiąc przy tym zdecydowanie mniej bałaganu - zresztą wystarczy spojrzeć na zamieszczony poniżej filmik.

Co więcej, sprzęt wciąż pracuje przy tym bardzo cicho i nie nagrzewa się, a potem równie łatwo się czyści, co dla wielu osób również ma bardzo duże znaczenie. Producent nie zaleca wprawdzie czyszczenia końcówek mieszających w zmywarce, ale w sumie to nie ma takiej potrzeby, bo każde ciasto odchodzi od nich z łatwością i zajmuje to dosłownie chwilę. Misę możemy za to bez ryzyka powierzyć automatowi, ale warto później wypolerować ją odrobiną oleju spożywczego, by nadać jej blask, co poleca sam producent i jest typowe dla większości elementów ze stali nierdzewnej.

Podsumowując, jeśli kiedykolwiek zastanawialiście się nad zakupem robota tego typu, to ALBOHES SM-1301Z może okazać się świetnym wyborem na początek. Kosztuje relatywnie niewiele, w porównaniu z urządzeniami bardziej uznanych producentów, a spisuje się bez zarzutu i pozwala sprawdzić, czy faktycznie potrzebujemy w domu takiego sprzętu. Poza tym, oferuje cichą pracę, trzy rodzaje końcówek mieszających i całkiem stylowy design, który dobrze prezentuje się na blacie kuchennym i budzi zainteresowanie gości, których możemy teraz częściej gościć dobrym ciastem. ALBOHES SM-1301Z dostępny jest w sklepie GearBest.com - .

orientacyjna cena: ok. 440 PLN

+ stosunek ceny do możliwości
+ stylowy design
+ relatywnie cicha praca
+ 3 końcówki mieszające w zestawie
+ wystarczająca moc

- materiały mogłyby być lepszej jakości
- niebieskie podświetlenie
- końcówek nie można myć w zmywarce

 

Sprzęt do testu dostarczył:

 

 

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama